To obraz ściętego drzewa, nie bez bólu odsłaniającego to, co jest w nim najbardziej skryte, intymne, a jednocześnie najbardziej cenne, podstawowe.
To wizja niekończącego się tunelu, na którego końcu widać promień intensywnego światła. Droga w tym kierunku jest ryzykowna, pełna wątpliwości i zmęczenia. To jednak, co czeka wędrowca u jej kresu, przyćmiewa każdy ból.
To symbol ceramicznego kubka, wypełnionego po brzegi czarną jak noc kawą. To napój-świadek, który widział już niejedno: kreatywność przeplataną zwątpieniem, porażki zmieszane z oświeceniem. Widział niejedno. A mimo to ze spokojem wciąż roztacza krzepiący zapach odległych zakątków Ziemi.
Wydawnictwo SEKO jest wszystkim tym naraz, a zarazem niczym pojedynczym do końca.
Jest po prostu marzeniem, które zaczęło żyć.